czwartek, 24 maja 2012

Z rodziną po Polsce. Cz. 6.

Kolejny dzień, kolejne wspaniałe miejsca. Tym razem Częstochowa, a właściwie Jasna Góra. Miejsce najdroższe dla czcicieli Matki Bożej. Zarazem tron Królowej  Polski.
Nie zamieszczam dzisiaj z tego miejsca fotografii, które są powszechnie znane. Ograniczam się tylko do trzech.

Kaplica Czarnej Maddonny

Fragment obrazu przedstawiający postacie z historii naszego narodu

Pamiątki związane z bł. Janem Pawłem Wielkim
 Niedaleko Częstochowy jest miejscowość Olsztyn. Znajdują się tu ruiny zamczyska, które należy do współczesnego szlaku "Orlich Gniazd". Przepiękne pozostałości budowli obronnej wkomponowane w krajobraz pozostawiony przez okres zwany w dziejach ziemi jako jura. Właściwe dla tego okresu są malownicze wapienne skały i liczne w obszarze Jury Krakowsko-częstochowskiej ruiny polskich zamków. Są to świadkowie wielkości i siły militarno-obronnej Polski XIV wieku.






 Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin.
Historia sanktuarium w Leśniowie jest związana z legendą, według której w 1382 r. zmierzający do Opola z Rusi książę Władysław Opolczykpostanowił zrobić postój na polanie opodal drewnianego kościółka. Wiózł on ze sobą ikonę Matki Boskiej Bełzkiej, obraz, który miał się stać ośrodkiem kultu maryjnego na Jasnej Górze lepiej znanego jako Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej oraz figurę Maryi z Dzieciątkiem na ręku. Jako że wędrowcy nie mieli picia przeto modlili się przed wyruszeniem o siły na drogę i szczęśliwy powrót do Opola. Nagle stał się cudWtem rzeźba Maryi jakby złotą łuną się okryła. Z miejsca wskazanego ręka Dzieciątka, spod omszałego kamienia, wybiła krystaliczna struga wody, mieniąca się w słońcu srebrem i błękitem. Woda miała przy tym właściwości niezwykłe. Znużeni odzyskiwali siły, przemyte wodą rany natychmiast się goiły, chorzy odzyskiwali zdrowie... Wdzięczny za łaskę Maryi książę Władysław Opolski pozostawił świętą figurę w małym drewnianym kościółku Leśniowskim[2].Więcej
Kościół Nawiedzenia NMP

Prezbiterium kościoła.

Cudowna figurka Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin

Nawa główna


niedziela, 20 maja 2012

Z rodziną po Polsce. Cz. 5.

Drugiego dnia podróży zatrzymaliśmy się w niewielkim mieście o nazwie Byczyna. Zaintrygowała nas jego stara architektura. Dobrze zachowane mury obronne, baszty, stare kamienice, barokowy kościół parafialny, kościół zboru ewangelicko - augsburskiego i piękny ratusz z wierzą. Historię miasta znajdziesz tutaj.
Zdjęcia zamieszczone poniżej pokażą, że warto było się w Byczynie zatrzymać i warto ją odwiedzić.
Jedna z wielu wież

Mury obronne okalające stare miasto

Ta sama wieża z drugiej strony murów

Starówka od podwórka

Domy na starówce

Ratusz

Kościół parafialny

Wnętrze kościoła z widokiem na ołtarz główny

Chór i organy

Kamienice przy kościele

Ratusz z innej perspektywy


Główna nawa kościoła ewangelicko-augsburskiego

Nabożeństwo w kościele ewangelicko-augsburskim

Kościół ewangelicko-augsburski

środa, 16 maja 2012

Majówka z grillem w Czartołomiu.

W zimne majowe popołudnie młodzież gimnazjalna ze swoimi rodzicami, nauczycielami i proboszczem wyruszyła z Chojnic do Czartołomia na wspólne biesiadowanie przy grillu.
Zbiórka przy mleczarni w Chojnicach

Przejazd do Czartołomia

Parkowanie rowerów

Przejście do dworu w Czartołomiu

Rozpalanie ognia

Nakładanie rusztu


Nasze mamy zachwycił piec



Pani na Dworze w Czartołomiu delektuje się poobiednią kawą



Opuszczamy Dwór pełni zachwytu

Zimno dawało się we znaki

Gdybyśmy jeszcze trochę oglądali dwór i park to po kiełbaskach zostałby  tylko gorący ruszt

Mamy naszych dzieci

Pani Marzenka jeszcze załapała się na suchą bułkę

Na te kiełbaski już nikt nie miał ochoty

Zbiórka w oczekiwaniu na majowe

Przygotowania do nabożeństwa

Mieszkańcy Czartołomia

Ks. Adam Matuszewski uczestniczy w nabożeństwie majowym

Nasza młodzież jeszcze nie zauważyła, że już się zaczeło

Wspólna modlitwa kończy majówkę

Młodzież za chwilę dosiądzie swych żelaznych rumaków i wyruszy do domu.

Wychłodzeni ale zadowoleni wracają do domów.
Szerokiej drogi. Szczęść Boże.
WSZYSTKIM UCZESTNIKOM SERDECZNIE DZIĘKUJĘ ZA UDZIAŁ. BYŁY TO DLA MNIE NIEZAPOMNIANE IMIENINY.
SZCZEGÓLNE PODZIĘKOWANIE KIERUJĘ DO WŁAŚCICIELKI DWORU W CZARTOŁOMIU PANI BRYGIDY REKOWSKIEJ ZA UDOSTĘPNIENIE MIEJSCA DO WSPÓLNEGO GRILLOWANIA I ZA SERDECZNE PRZYJĘCIE, OPROWADZENIE PO DWORZE I MIŁĄ ATMOSFERĘ.