Spojrzałem przez okno. I jak nie mogłem zrobić tych zdjęć?
Ostatnie promienie słońca wydostające się z za horyzontu muskały chmury darząc nas przepięknymi kolorami.
Jak zwykle musiałem sfotografować część widnokręgu widoczną z mojego balkonu. Zachwyca mnie jak zawsze swoim pięknem. Myślę, że Ci, którzy oglądają te widoki doznają podobnych wrażeń. 8 II 2012 r. godz.17.15
.Dzisiaj jest 10 II 2012 roku. Warto spojrzeć jak zmieniła się okolica w ciągu jednej doby. wystarczyły tylko niewielkie opady śniegu, które nadały widokom czystości i wyrazistości. I jak tu się wciąż na nowo nie zachwycać tym, co jest tak bliskie. Tym co jest na wyciągnięcie ręki.
Ostatnie promienie słońca wydostające się z za horyzontu muskały chmury darząc nas przepięknymi kolorami.
Jak zwykle musiałem sfotografować część widnokręgu widoczną z mojego balkonu. Zachwyca mnie jak zawsze swoim pięknem. Myślę, że Ci, którzy oglądają te widoki doznają podobnych wrażeń. 8 II 2012 r. godz.17.15
.Dzisiaj jest 10 II 2012 roku. Warto spojrzeć jak zmieniła się okolica w ciągu jednej doby. wystarczyły tylko niewielkie opady śniegu, które nadały widokom czystości i wyrazistości. I jak tu się wciąż na nowo nie zachwycać tym, co jest tak bliskie. Tym co jest na wyciągnięcie ręki.
wpadnę na "bajerę" na ten balkonik,aby pogadać o fotografii :)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
OdpowiedzUsuń