poniedziałek, 27 lutego 2012

ŻOŁNIERZE WYKLĘCI.

Nadeszły w końcu te czasy, że w wolnej Polsce możemy czcić pamięć bohaterów, którzy swoje życie za tę wolność oddali.
Jako wyraz naszej pamięci i hołdu dla tych żołnierzy niech będzie wywieszenie flag narodowych, udział w okolicznościowych imprezach lub obejrzenie 1 marca o godz. 12.00 na TVP HISTORIA ( również w internecie) teatru telewizji pt. Tajny współpracownik w reżyserii Krzysztofa Langa.
Jako ludzie wierzący w tym dniu nie zapomnijmy o nich w naszej modlitwie. Powierzmy ich dusze Miłosierdziu Bożemu, a jeśli dostąpią chwały nieba to niech wstawiają się za naszą ojczyzną przed tronem Najwyższego.
Niech ten dzień również nam przypomni o naszym obowiązku modlitwy za ojczyznę. To w dzisiejszych czasach najskuteczniejszy sposób by wspierać Polskę w jej trudnej drodze do Boga. 
Tylko modlitwą, ofiarą dnia codziennego, uczciwością przyczynimy się do wzrostu i potęgi Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polskiej pod panowaniem jej Królowej i Matki Króla Królów i Pana Panów.
Maryjo Królowo Polski. Módl się za nami.

Zapraszam do odwiedzenia ciekawego linku.

poniedziałek, 20 lutego 2012

ŚWIADECTWA POBOŻNOŚCI NA ZIEMI CHOJNICKIEJ CZ. V.


Chojnice - parafia Bazyliki Mniejszej
   
    Czterometrowy drewniany krzyż ( Fot. 1. ) na Cmentarzu Ofiar Zbrodni Hitlerowskich ustawiony jest w centralnym punkcie obiektu, na głównej alei. Nie posiada figury Pana Jezusa.
 Stanął na cmentarzu w 1992 roku w wyniku decyzji władz miasta[1].

 Chojnaty – parafia Bazyliki Mniejszej w Chojnicach.
   Drewniana, z przodu przeszklona kapliczka z figurką Matki Bożej ( Fot. 2. ) zawieszona jest na drzewie w pobliżu dworu, w podwórzu byłego Zakładu Rolnego.
   Zawiesiła ją  Marta Drewek w 1963 lub 1964 roku. W tym samym roku podczas odwiedzin duszpasterskich została poświęcona przez kapłana z parafii.
   W Dekanacie Chojnickim jest to jedyna kapliczka, która znalazła swoje miejsce na żywym drzewie.  To niejako metafizyczne wezwanie dla modlących się tutaj, by żyli i wzrastali w wierze jak drzewo, na którym dla mieszkańców, na chwilę, przycupnęła Matka Boża.

  Do fotografii 3. dołączono  następujący opis z 1985 r. : Wieś Chojnaty. Kapliczka – skrytka – drewniana oszklona z figurą Matki Bożej Różańcowej. Przytwierdzona do drewnianego pomnika przyrody – tuż w sąsiedztwie zabudowań pałacowych, które spełniają teraz inną funkcję. Bardzo skromna w wyrazie – jest swoistym aktem woli i wiary.
Fot. 1.   Krzyż na Cmentarzu Ofiar Zbrodni
                      Hitlerowskich


Fot. 2.  Chojnaty

Fot. 3. Chojnaty 1985 r.        



[1] Zob. K. Bartkowski, Z. Buława, Chojnice miejsca pamięci, Chojnice 2003, s.69.
 

środa, 15 lutego 2012

Książki.

Po przeczytaniu kilku pozycji książkowych chce w kilku zdaniach polecić je do przeczytania.

Benedykt XVI Joseph Ratzinger - Jan Paweł II Mój umiłowany poprzednik. Wyd. Świętego Pawła.
Autor w bardzo przystępny i ciepły sposób odnosi się do życia swojego poprzednika Jana Pawła II. Przeprowadza analizę życia Karola Wojtyły w odniesieniu do jego powołania. Następnie analizuje Encykliki jako dokumenty, które wyrosły z wiary, doświadczenia i wszechstronnej wnikliwości. Benedykt XVI dotyka wnikliwie dzieło poetyckie, które wyszło spod pióra papieża. Dostrzega w nim źródło, którym jest Ten,  który jest początkiem i końcem. Przedstawia papieża Polaka, który wprowadził Kościół w nowe Milenium poprzez dzieło swojego życia i nauczania. Książka zawiera również homilie, które zostały przez Benedykta XVI wygłoszone po śmierci Jana Pawła II oraz podczas pobytu w Polsce, jak to określił " na ziemi mojego umiłowanego poprzednika". 

Małgorzata Nawrocka - Legendy chrześcijańskie miast polskich. Wyd. Sióstr Loretanek.
Książka zawiera 30. legend z miast znanych i mniej znanych w Polsce. Legendy przedstawione zostały w sposób ciekawy i żywy. Pobudzają wspaniale wyobraźnię, ciekawość historii oraz są budujące. Polecam zarówno starszym dzieciom, młodzieży jak i dorosłym.Zawsze warto oderwać się od codzienności i pogrążyć się w legendarnym świecie do którego cudów nie raz tęsknimy.

Patrycja Michońska-Dynek i Sławomir Dynek - Pożegnanie 1-8 kwietnia 2005 roku  "Szukałem Was, teraz Wy przyszliście do mnie i za to Wam dziękuję".Wyd. Świętego Pawła. 
Album-reportaż słowno-fotograficzny + płyta CD. Za omówienie niech posłużą słowa, które zapisano we wstępie: " Pożegnanie" (...) - to fragment historii Kościoła, który za sprawą Jana Pawła II wyszedł na ulicę. Świątynie nie mogły wszystkich pomieścić. Żadne statystyki nie oddadzą wiernie tego, co zobaczyliśmy na własne oczy. Setki tysięcy uczestników czuwań modlitewnych i Mszy Świętych. Komunia przyjmowana na ulicy, podobnie spowiedź - nie tylko w zaciszu konfesjonału, ale niemal publiczna.

Kazimierz Ostrowski, Zbigniew Buława - Cmentarze chojnickie współczesne i dawne. Wyd. Bernardinum
Jak sam tytuł mówi książka omawia byłe i obecne cmentarze chojnickie. Na temat cmentarzy w Chojnicach publikacji jest bardzo mało.Tym bardziej ta jest pod tym względem cenną pozycją. Posiada bardzo dobrze wykonane fotografie i co jest wartościowe, mapkę z naniesionymi miejscami pochówków. 
Można było umieścić w niej reprodukcje starych pocztówek, które przedstawiają dawne cmentarze. A i treść mogła być bogatsza przez wnikliwiej przeprowadzoną kwerendę w czytelni muzeum, czy poszukiwaniem właściwych opracowań w postaci róznych prac dyplomowych. 
Mimo wszystko dobrze, że to opracowanie powstało. Myślę, że bedzie przyczynkiem do dalszych poszukiwań.

Jan Sabiniarz - W cieniu lawendowego słońca. Wydawca Hegard Chojnice.
W ubiegłym roku otrzymałem ten tomik od autora. Lektura tych wierszy już od samego początku wprowadza nas w świat francuskich krain pełnych pięknych krajobrazów, wiedzie nas przez osoby związane z tym krajem, przez jego dzieła sztuki i muzykę. 
Jeśli czytelnik pragnie odpoczynku i rozkoszy piękna ukrytego w słowie, to zapraszam do przeczytania tomiku.

niedziela, 12 lutego 2012

Kilka słów na "Światowy dzień chorego".


    W obecnym czasie, gdy medycyna stoi na bardzo wysokim poziomie i wciąż się rozwija i udoskonala, nadal stoimy przed tym samym problemem, jakim jest cierpienie człowieka. Potrafimy dzięki farmacji, technice i różnym innym wynalazkom ograniczyć cierpienie fizyczne, a nawet je znieść, tak że chory nie odczuwa bólu i nieprzyjemnych skutków wielu chorób i dolegliwości. Jednak przez całe dzieje ludzkości, od grzechu pierworodnego, aż do dnia dzisiejszego, nikt i nic nie jest w stanie zastąpić człowieka - towarzysza cierpień i niedoli chorego.
   Bóg w swoim Miłosierdziu powołuje wielu ludzi do doniosłej roli wspomagania osób chorych i cierpiących. Można by stwierdzić, że do wspomagania w cierpieniu został powołany prawie każdy człowiek. Świadectwo dają temu ostatnie dni i chwile życia Ojca Świętego bł. Jana   Pawła II. Prawie cały świat gromadził się na modlitwie, współczuciu i zachowaniu godności w chwilach Jego największego cierpienia.
Ta postawa, to świadectwo milionów przemawiają za tym, iż wszyscy jesteśmy powołani do wspomagania, do niesienia wielorakiej pomocy, każdy na swój indywidualny sposób, według swej wiedzy, umiejętności czy wykonywanej profesji.
  Powołanie to, które wciąż jest aktualnym wezwaniem do działania, zawarte zostało w słowach Jezusa z Kazania na Górze: Jezus, nauczając tłumy mówił:  ”Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40) .W innym miejscu ”Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”  (Mt 5,7) .
Wezwanie przez Boskiego Syna do czynienia dobra bliźniemu i obietnica bycia ”błogosławionym” są motywami do czynienia dobra bliźniemu, który jest w potrzebie, szczególnie w terminalnej fazie choroby.
Według nauczania Jana Pawła II osoba wspomagająca jest darem, ”darem z samego siebie ofiarowanym drugiemu. Szczególnie wymownym wyrazem takiego daru z siebie jest służba chorym i cierpiącym. Dlatego ci, którzy poświęcają się tej służbie, zawsze znajdują w Eucharystii niewyczerpane źródło mocy i bodziec do coraz większej ofiarności”[1].
Wyrazem tej pięknej służby - powołania jest obecność czuwania z miłością brata lub siostry. Papież mówił i przypominał, że to oni powinni obdarzać największą miłością dotkniętych cierpieniem. Zatrzymać się nad nimi przynosząc im ulgę, by łatwiej mogli je znosić.[2].
  Począwszy od domu rodzinnego, poprzez szpital aż do hospicjum. Otoczenie, w którym przebywa pacjent, ma kolosalny wpływ na niego samego, jak i na tych, którzy go wspomagają.
 Wielorakie cierpienia determinują sposoby pomocy chorym. Umożliwiają praktykowanie miłosierdzia, które zaleca Kościół przez nauczanie bł. Jana Pawła II: “Każdy więc chrześcijanin, każda diecezja i parafia, każda rodzina chrześcijańska i każda grupa świeckich powinny angażować się w praktykowanie miłosierdzia, w takich formach, jakie dla każdego są dostępne”[3].
  Szczególnie personel medyczny pełni doniosłą rolę wobec chorych. Jest to nie tylko działanie ściśle zawodowe, jest to szczególne powołanie do niesienia pomocy w cierpieniu wszędzie tam, gdzie jest człowiek potrzebujący. Można w ty miejscu przytoczyć słowa bł. Jana Pawła II: “(...) kiedy zastanawiamy się nad bezmiarem ludzkiego bólu, bólu, który jest wśród nas, w naszych domach, szpitalach lub gdziekolwiek na świecie – wówczas krańcowej wyrazistości nabierają słowa Chrystusa <<Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych (moich braci cierpiących), Mnieście uczynili>> (Mt 25,40)”. Jakże bardzo Chrystus uwielokrotnia się przez te słowa! Jakże bardzo jest obecny w dziejach ludzkości! Iluż ludzi na świecie <<czyni coś dla Niego>>, może nawet nie zdając sobie z tego sprawy, może nawet nie wiedząc, że On istnieje”[4]. Tak właśnie jak mówi Papież, powołanie służby zdrowia polega na czynieniu dobra, “bez zdawania sobie z tego sprawy”. Wielkość ich powołania we wspomaganiu to: “czynić coś dla Niego”, w każdym cierpiącym.
Bł. Jan Paweł II zauważa i docenia ten wielki dar powołania, jego doniosłość w służbie osób chorych. Wyraża tę wdzięczność, przytaczając słowa Chrystusa: “Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, weźmijcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata. Bo (...) byłem chory, a odwiedziliście mnie” (Mt 25,34-36)[5].
  Wspomaganie cierpiących przez rodziny, duszpasterza, psychologa czy wolontariuszy, to ogromna                               i nieoceniona pomoc dla służb medycznych. To ukazanie wielkości serca, jak mówi bł. Jan Paweł II, przez: “humanitarne zatroskanie (...) godne wielkiej pochwały. Wasza miłość chrześcijańska zasługuje na życie wieczne. Jezus sam to sprawił, że od zatroskania o chorego uzależniony jest nasz sąd i nasza wieczysta nagroda”[6].
Doniosłość powołania osób wspomagających chorych, przedstawia literatura teologiczna i medyczna. Jednak w tym względzie nauczanie Kościoła i Jana Pawła II znacznie wyprzedza naukę medyczną. Współczesna medycyna już coraz częściej traktuje człowieka jako osobę cielesno-duchową i w tym podąża za nauką Kościoła.
Bł. Jan Paweł II, doceniając wielkie zaangażowanie się wszystkich powołanych do wspomagania cierpiących, kieruje słowa do chorych, by ci się odwzajemniali: “Odwzajemniajcie się miłością lekarzom, pielęgniarkom                   i ochotnikom, którzy tak wielkodusznie troszczą się o Was. Starajcie się budować wspólnotę żywej wiary, wspólnotę zdolną  wspierać, umacniać i ubogacać Kościół powszechny. To jest Wasza służba Chrystusowi! To jest wyzwanie dla Waszego życia! Tu możecie zamanifestować swą wiarę, nadzieję i miłość!” [7]. W innym miejscu mówi: „Czynna wymiana pomiędzy wspólnotą ludzi zdrowych i wspólnotą chorych powinna okazać się potężnym bodźcem dla ogólnego wzrostu w miłości”[8].
Bł. Ojciec Święty sam daje przykład i przez słowa osobistej modlitwy, wyraża uznanie dla osób wspomagających chorych, modląc się: “Boże, źródło wszelkiej siły, strzeż i wspieraj tych, którzy opiekują się chorymi i posługują umierającym. Napełnij ich duchem odwagi i dobroci. Wspomagaj ich wysiłki w niesieniu pomocy i ulgi. Uczyń z nich coraz bardziej jaśniejący znak Twojej przemieniającej miłości”[9].
   Uzdrowienie chorych. Módl się za nami.


[1]  Jan Paweł II, “Aby mieli życie i mieli je w obfitości”. Orędzie Ojca Świętego na X Światowy Dzień Chorego 2002r., “Pielgrzym” nr 3(318) z dn. 3 i 10 II 2002r., s.5.
[2]  Por. Jan Paweł II, Krzyż Chrystusa rozjaśnia tajemnicę cierpienia 11 II-Spotkanie Ojca Świętego z chorymi, L'Osservatore Romano nr 5 (243) 2002, s.39.
[3]  Jan Paweł II, Zaproś ułomnych i niewidomych. 31 VIII – Anagni. Homilia podczas Mszy św.,                   L'Osservatore Romano  nr 8(82) 1986, s. 24.
[4]  Jan Paweł II, Anioł Pański w Castel Gandolfo 29 lipca 1979, w: Jan Paweł II o cierpieniu, cz. 1, Niepokalanów 1988, s. 41.
[5]  Por. Jan Paweł II, Wizyta w szpitalu Świętego Karola Boromeusza w Onitsha (Nigeria) 13 lutego 1982, w: Jan Paweł II o cierpieniu, cz.2, Niepokalanów 1988, s.14.
[6]  Tamże.
[7]  Jan Paweł II, spotkanie z trędowatymi w rozgłośni “Radio Veritas” w Manili (Filipiny) 21 lutego 1981, w: Jan Paweł II o cierpieniu, cz. 1, dz. cyt., s. 131.
[8]  Jan Paweł II, Do pracowników służby zdrowia w szpitalach katolickich, 31 października 1985, w: Jan Paweł II. Modlitwy. Ewangelia cierpienia, (wybór L. Sapienza), dz. cyt., s. 138.
[9]  Jan Paweł II,  Modlitwa odmówiona przez Papieża w Nirmal Hridaj,  L'Osservatore Romano  nr 1 (75) 1986, s. 23.

środa, 8 lutego 2012

Czartołomskie zachody.

Spojrzałem przez okno. I jak nie mogłem zrobić tych zdjęć?
Ostatnie promienie słońca wydostające się z za horyzontu muskały chmury darząc nas przepięknymi kolorami.
Jak zwykle musiałem sfotografować część widnokręgu widoczną z mojego balkonu. Zachwyca mnie jak zawsze swoim pięknem. Myślę, że Ci, którzy oglądają te widoki doznają podobnych wrażeń. 8 II 2012 r. godz.17.15




.Dzisiaj jest 10 II 2012 roku. Warto spojrzeć jak zmieniła się okolica w ciągu jednej doby. wystarczyły tylko niewielkie opady śniegu, które nadały widokom czystości i wyrazistości. I jak tu się wciąż na nowo nie zachwycać tym, co jest tak bliskie. Tym co jest na wyciągnięcie ręki.