sobota, 19 marca 2011

Recenzja.

Z ogromnym zadowoleniem przeczytałem w ostatnim numerze Słowa Młodych (Biuletyn Stowarzyszenia Arkana Historii. Rok IV nr 3/(14)2010-nr 4/(15)2010 ), recenzję mojej książki.
Obok zamieszczam zmodyfikowany skan wspomnianej recenzji.

piątek, 18 marca 2011


Minęło kilka dni od ostatniego wpisu. Były one brzemienne w pogłębioną refleksję nad czasem, przemijaniem, wiecznością i kruchością ziemskiego życia. Medytowałem nad przemijaniem, pochylałem się nad ostatnią chwilą życia. Dotknęła mnie pustka opuszczenia przez ukochaną Rodzicielkę. Zostałem, a Mama przeszła do lepszej rzeczywistości. Spotkała tych, których często wspominała i tęskniła za ich obecnością. Teraz cieszy się pełnią spotkania z naszym Panem Jezusem Chrystusem, córkami, rodzicami, kochanymi ciociami i tymi, którzy w jej życiu uczestniczyli.
Została fizyczna pustka. W pustkę tę wdziera się całą siłą miłość, wspomnienia, modlitwa. W modlitwie świętych obcowanie ucieleśnia się przez ducha miłości. Miłość podpowiada, że grób nie jest końcem, tylko początkiem nowego. Ból rozłąki koi nadzieja zmartwychwstania. Jak Pan opuścił grób, tak i my. Każdy we właściwym dla niego czasie.
Stojąc przy otwartych drzwiach Twojego grobu powiedziałem: Dziękuję Ci Mamo, że byłaś mi Matką. Należy to powtarzać zawsze z wdzięcznością za dar życia, wszczepienie wiary i wychowanie.

wtorek, 1 marca 2011

Moje blogowanie

Minęło już nieco czasu od mojego ostatniego wpisu. Zastanawiam się chwilami czy warto było rozpoczynać pisanie tego bloga. Wciąż mało czasu, a może zwykłe lenistwo. I w jednym i w drugim jest zapisana prawda. Dużo pracy zawodowej. Pani Minister wciąż wymyśla nowe obciążenia. Przecież nauczyciele muszą udowadniać, że pracują, a nie zajmować się właściwą pracą edukacyjną. Zastanawiam się często, gdzie umieszczone będą kolejne tomy "radosnej twórczości", której nikt nie czyta.
W ciągu dnia w mym umyśle powstają różne ciekawe pomysły, wzniosłe myśli, ciekawe przemyślenia. Nadchodzi czas, gdy siadam i chcę to przelać na papier, wszystko znika. Kolejna fala obmyła "brzeg" mego umysłu i pozostało tylko wspomnienie, że coś niezwykłego powstało w moim umyśle.
Każdego dnia bombardują mnie setki różnych informacji. Dzisiaj moją uwagę przez chwilę przykuła w telewizji uroczystość z obchodów "Dnia Żołnierza Wyklętego" z udziałem Prezydenta. Nareszcie ci, o których mieliśmy zapomnieć, i których imiona miały zostać wymazane z historii. Znaleźli w kalendarzu dla siebie miejsce. Wciąż pozostaje ogromny niedosyt związany z tymi, którzy czynili krzywdę bohaterskim Polakom i fałszowali historię. Czas już na ujawnienie w pełni i potępienie tej zbrodni przeciwko Polskości i Polakom.
Trochę się dzisiaj rozpisałem. Do następnego spotkania.